piątek, 7 listopada 2014

II. Rozdział 8

Rozdział niesprawdzony!

Jesteś warta całej miłości na świecie.

-“Now’s all we got, and time can’t be bought”- zaśpiewałam i przeniosłam moje palce po całym keyboardzie w moim domu, kiedy ćwiczyłam piosenkę „Love Will Remember”, którą jeszcze muszę wydać, ponieważ bałam się, że kiedy Justin ją usłyszy to będzie się ze mnie nabijał. Ale wykonam ją jutro na American Music Awards. Powiedzenie, że byłam zdenerwowana nawet nie porównywało się do tego co czułam. Byłam pewna, że w ten czy inny sposób Justin tam będzie, czy to Miley go przyprowadzi, czy Jaxon albo Jazmyn. W jakiś sposób on zamierza tu przyjść i usłyszy Love Will Remember....pierwsza piosenka, jaką kiedykolwiek napisałam o złamanym sercu....pierwsza piosenka, jaką kiedykolwiek napisałam o Justinie.

Justin Bieber's POV
Siedziałem w moim domu, po tym jak Spencer poszła do pracy, jedynym problemem był fakt, że Jaxon wszedł właśnie wtedy, kiedy myślałem, że będę sam w domu, a on chciał odbyć braterską rozmowę, która zasadniczo oznaczała jego wrzeszczącego na mnie i mnie kiwającego głową, próbując nie wkurzyć go bardziej, niż już był.

-Dlaczego nigdy o mnie nie pytasz?- Jaxon był w wściekły- Zawsze pytasz o kogoś innego...o mamę, tatą, Jazmyn, Saige, Senecę.- zaczął wymieniać ludzi ze złością- Dlaczego nigdy nie pytasz, jak ja się czuję? Albo o Jen? Nawet nie wiesz, że się zaręczyliśmy, ponieważ nigdy nie fatygujesz się, aby zapytać!
-Przepraszam, Jaxon-
-Przeprosiny niczego nie naprawią, Justin! Chcę prawdziwych przeprosin, które są rzeczywiście z serca, nie, kiedy mówisz „przepraszam” bez przekonania.
-Ja nie-
-I nigdy mnie nie odwiedziłeś, dlaczego do cholery tego nie zrobiłeś?- Jaxon przerwał mi.
-Nie zrobiłem tego, dla twojego bezpieczeństwa.
-Bzdura.- Jaxon syknął- Potrafię o siebie zadbać, Justin.
-Dobrze.- podniosłem ręce w geście poddania- Przepraszam, Jaxon. Tak naprawdę nie zdawałem sobie sprawy z tego, jak bardzo bolało cię, kiedy zadzwoniłem. Szalałem, gdy do ciebie dzwoniłem....ja.... Zawsze niepokoję się o Saige i-
-Jeśli faktycznie niepokoiłbyś się o Saige, nie pozwoliłbyś jej odejść jak zwykły dupek. Dlaczego do niej nie zadzwoniłeś? Jeśli chcesz wiedzieć co u Saige, powinieneś do niej zadzwonić.
-Bałem się usłyszeć jej głos, Jaxon.
Jaxon spojrzał na mnie z niedowierzaniem- Justin Bieber, wielki, zły gangster Bronxu boi się usłyszeć dziewczęcy głos, jak Saige Cameron?- zaszydził- Daj spokój, Justin. Nie jestem idiotą.
-Jaxon.- westchnąłem- Wiedziałem, że jeśli zadzwoniłbym do niej i usłyszałbym jej głos, pobiegłbym z powrotem na Bronx.
-Może powinieneś wtedy do niej zadzwonić i wynieść swój tyłek tam, skąd pochodzisz!
-Nie mogłem! Wy wszyscy bylibyście w niebezpieczeństwie, jeżeli bym wrócił.
Jaxon przewrócił oczami- Cokolwiek, Justin.
-Jaxon...Musiałem pojechać do Kanady dla działalności gangu, a jeśli wy byście o tym wiedzieli lub jeśli ja zostałbym, byłbyś w niebezpieczeństwie.
-Nie potrzebuję twojej pierdolonej ochrony, Justin! Nie jestem dzieckiem, teraz sam sobie mogę poradzić.- Jaxon rozłożył ręce.
-Jaxon....Nie mówię, że nie poradziłbyś sobie. Po prostu oni poszliby za tobą, jeśli bym został lub powiedział wam albo coś.
-Kto, Justin?
Spojrzałem w dół na moje stopy- Darrel.
-Darrel?- Jaxon spojrzał na mnie- On nie żyje od kilku lat.
Moje oczy rozszerzyły się- Co?
-Zmarł po tym, jak odszedłeś. Mogłeś łatwo wrócić do domu.- Jaxon pokręcił głową.
-Jaxon, ja...- mój głos był zachrypnięty- Przepraszam.
Jaxon patrzył na mnie, zdumiony faktem, że faktycznie pokazuję emocje- Czy rzeczywiście masz to na myśli?
-Tak.- odchrząknąłem- Naprawdę mi przykro.
Jaxon uśmiechnął się, podszedł i przyciągnął mnie w braterskim uścisku- Wreszcie wróciłeś...teraz musimy wywalić z ciebie tego dupka i odzyskać starego Justina.
-Co?
-Nic...nie rujnujmy momentu rodzinnego.- Jaxon zachichotał.

Saige Cameron's POV

Następnego wieczoru przyjechaliśmy na czerwony dywan, moją limuzyną razem z Emmą, Willow, Bradleyem i Rogerem. Willow i Roger w końcu wykonali jakiś ruch i dzisiaj będą debiutować, jako nowa para na czerwonym dywanie. Widziałam już tweety „wreszcie” i ,,w końcu nadszedł ten czas”.

-Jestem taka podekscytowana.- Emma pisnęła radośnie, poprawiając jej sukienkę. Emma zawsze lubiła czerwony dywan, uwielbiała chodzić po nim i pozować do zdjęć. Bradley uśmiechnął się i owinął ramię wokół niej, ona przytuliła się do niego, sprawiając, że chciałam zwrócić wszystko co dzisiaj zjadłam. Byłam bardzo gorzka dla wszystkich par, odkąd zostałam sama. Willow i Roger siedzieli bardzo blisko i mówili sobie coś do ucha, śmiali się i chichotali. Odepchnęła jej fioletową sukienkę na bok, próbując przysunąć się bliżej niego.

Limuzyna zatrzymała się, nasz kierowca wysiadł z fotela i podszedł do naszych drzwi, otwierając je. Krzyki ludzi, zastanawiających się kto przyjechał, wypełnił nasze uszy. Wyszłam pierwsza, ponieważ siedziałam najbliżej drzwi.

-Daw się dobrze, Pani Cameron. Ciesz się z nocy.- kierowca życzył mi i pomógł wyjść z samochodu.
-Dziękuję.- posłałam mu uśmiech- Mam nadzieję, że także będziesz miał dobrą noc.
Uśmiechnął się do mnie i pomógł wyjść Willow z limuzyny, kiedy ja weszłam na czerwony dywan, zdobywając krzyki od paparazzi i kilku, szczęśliwych fanów, który dostali się do tej sekcji.

-Saige, kocham cię!- dziewczyna zapiszczała, wysłałam jej pocałunek, po czym Ryan Seacrest, stojący obok faceta z aparatem, machnął mi ręką. Uśmiechnęłam się i podeszłam.

-Hej, co tam!- uśmiechnęłam się, kiedy Ryan powitał mnie.
-Jak się dzisiaj czujesz, Saige?- Ryan zapytał, wręczając mi mikrofon.
-Bardzo dobrze.- powiedziałam- Uwielbiam twój garnitur.- pochwaliłam go.
Ryan uśmiechnął się- Dziękuję, kogo strój masz na sobie?- wskazał na moją sukienkę.
Zaśmiałam się i wzruszyłam ramionami- Umm...Wiem, że większość ludzi pamiętają takie rzeczy, kiedy ktoś zada takie pytanie, ale ja nie mam zielonego pojęcia, kto wykonał moją sukienkę. Jeżeli to oglądasz i zrobiłeś moją sukienkę, zgłoś się do mnie, kimkolwiek jesteś!- wskazałam na kamerę.
Ryan zaśmiał się- To dlatego cały kraj uważa, że jesteś urocza.
-Cóż, dziękuję cały kraju.- mrugnęłam.
-Miło mi było z tobą rozmawiać, Saige, ale lepiej idź do innych wywiadowców na czerwonym dywanie.
-Do zobaczenia, Ryan, dobrej nocy i kocham was ludzie!- wysłałam pocałunek do kamery i udałam się do dalszej części dywanu.

Zatrzymałam się przed frontową ścianą z logo nadrukowanym na całej jej powierzchni, zrobiłam kilka innych póz i poszłam dalej do następnego wywiadowcy, którym była wesoła brunetka, ubrana w sukienkę, która była prawdopodobnie o dwa rozmiary na nią za mała i obcasy, których można się zabić.
-Saige Cameron.- pisnęła radośnie, machając, że mam do niej podejść. Uśmiechnęłam się fałszywie i zbliżyłam się do kamery, plotkarskiej stacji, o której wcześniej nie słyszałam.
-Cześć.- uśmiechnęłam się.
-Wyglądasz dziś pięknie!
-Dziękuję.- uśmiechnęłam się- Mi także podoba się twoja sukienka.- kłamałam przez zęby.
-Dziękuję, była taka droga...cóż, dla mnie. Jestem pewna, że dla ciebie to by było nic- wywiadowca zażartował. Zaśmiałam się niezręcznie i fałszywie z okropnego żartu, a kobieta kontynuowała.
-Jak to jest, być nominowanym do Artysty Roku, Ulubionego Pop/Rock albumu, Artystki Pop/Rock i piosenki roku „Say Something” z Jazmyn Bieber?
Uśmiechnęłam się- To wspaniałe uczucie.
-Słyszałam, że zadebiutujesz dziś nową piosenkę, czy to prawda?
-Tak.- skinęłam głową- Jestem bardzo podekscytowana.
-Czy możesz powiedzieć nam, jak się nazywa?
-Nazywa się „Love Will Remember” i nie mogę się doczekać, aż ją usłyszycie.
-My także nie możemy się doczekać.
Uśmiechnęłam się- Cóż, do zobaczenia w środku, pa!- pomachałam do kamery i odeszłam.

Zatrzymałam się i zobaczyłam pozującą parę. Dlaczego oni do cholery pozują? Nie są nawet sławni...

Justin i Spencer pozowali przed ścianą z logo AMA. Była ubrana w długą, fioletową sukienkę z prześwitującymi rękawami i odkrytymi plecami. Wyglądała oszałamiająco obok Justina ubranego w czarne spodnie, białą koszulę z guzikami i podwiniętymi rękawami do łokci oraz krawat w kolorze sukni Spencer.

Dlaczego oni muszą być razem tacy słodcy? Justin i ja wyglądaliśmy lepiej niż on i jego nowa dziewczyna.
Od razu poczułam się brzydko w mojej krzywo trzymającej się czarnej sukience z wycięciami po bokach.

-Za pozuj ze mną.- poczułam, że ktoś złapał mnie za ramię, odwróciłam się i zobaczyłam stojącego Rickiego.
-Ricky?
-Chodź.- uśmiechnął się, ciągnąc mnie do ściany, oplatając mnie w talii i pochylił się do mojego ucha.
-Widziałem, jak wściekle patrzyłaś na Justina, dlaczego nie sprawimy, że będzie zazdrosny o śliczne zdjęcie ze mną?
To było oficjalne, Ricky był prawdopodobnie najlepszym facetem, jakiego znalazłam w moim życiu.
Pochyliłam się, aby powiedzieć mu coś do ucha- Bardzo ci dziękuję, Ricky. Naprawdę, jestem ci winna więcej, niż mogę ci dać.
Uśmiechnął się i pocałował mnie w policzek, aby paparazzi zrobili kilka uroczych zdjęć, by myśleli, że nadal jesteśmy razem...ale co paparazzi nie wiedzą to ich nie zrani.

Widziałam kątem oka, jak Justin patrzy na Rickiego i mnie, kiedy on i Spencer zatrzymali się. Uśmiechnęłam się do siebie, razem z Rickim odeszliśmy, zgniotłam go w uścisku, pocałowałam jego policzek i poszłam na nowy wywiad, a on szedł za mną, upewniłam się, że Justin go obserwuje.
-Czy wy znowu jesteście razem?- blondynka zapytała i przerzuciła swoje platynowe blond włosy przez ramię, upewniając się, że kamera dostała jej dobry profil.
Ricky wzruszył ramionami- Istnieją w moim życiu pewne rzeczy, które wolałbym trzymać z dala od publiczności.
-Och.- dziewczyna zmarszczyła brwi- Nie chciałam wtrącać się w twoje życie prywatne. Po prostu widziałam wasze zdjęcia, które tam zrobiono i pomyślałam, że jesteście słodcy!
-Dzięki.- zaśmiałam się.
-Dobrze, jak czujecie się z wszystkimi waszymi nominacjami?
-Jestem bardzo podekscytowany.- Ricky uśmiechnął się.
-Ja też i zadebiutuje mój nowy singiel . Nie do końca nowy. Napisałam go, kiedy mieszkała na Bronx i teraz zdecydowałam się wypuścić go światu.
-No cóż, wszyscy jesteśmy podekscytowani!- blondynka kiwnęła głową- Bawcie się dobrze.
-Ty też.- Ricky pomachał i odeszliśmy.

-Dziękuję, naprawdę nie musisz tego dla mnie robić.
Ricky uśmiechnął się- Saige, zawsze będziesz specjalna w moim sercu. Byliśmy ze sobą trzy lata, zawsze będę cię wspierać. Może, jeśli kiedykolwiek zapomnisz o Bieberze, moglibyśmy spróbować jeszcze raz?- upewnił się, aby mówić cicho, więc ludzie nie mogli go usłyszeć.
-Jaką ja byłam szczęściarą, że miałam takiego kogoś jak ty w moim życiu?- zapytałam, pociągając go do wielkiego uścisku.
Zaśmiał się- Myślę, że lepszym pytaniem jest, dlaczego zostałem obdarzony spotkaniem pięknej Saige Elizabeth Cameron?
Zarumieniłam się- Ricky.
Zaśmiał się- Idź i baw się dobrze, zobaczymy się w środku. Jestem pewien, że wciąż siedzimy obok siebie, tak, jak na początkowych planach, które zrobiono zanim zerwaliśmy.- delikatnie przycisnął usta do mojego policzka.
-Dziękuję, Ricky.- zarumieniłam się o odeszłam od niego, wchodząc do budynku.

~.~

-Teraz, zadebiutuje jej nowy singiel po raz pierwszy.- gospodarz wieczoru, Channing Tatum, mówił na scenie- Oto Saige Cameron z jej nową piosenką „Love Will Remember”.

Ciemność spadła na scenę i stare nagranie Justina na poczcie głosowej odtworzone zostało przez głośniki, i zaczęłam grać melodię na fortepianie. Mam nadzieje, że mnie nie zabije.

-“Hey babe, it’s me. Uhm… I just wanna call and tell you that I love you so, so, so, so much. I just wanted to let you know that you are my princess, you are worthy of all the love in the world. You are the love of my life,”- powtórzył ostatnie słowa kilka razy i rozbłysły się na mnie światła i zaczęłam przesuwać palcami trochę szybciej wokół klawiszy, kiedy grałam całą melodię piosenki, upewniając się, że mikrofon został umieszczony w odpowiednim miejscu, wzięłam głęboki wdech i zaśmiewałam słowa, które napisałam trzy lata temu.

-“Now’s all we got and time can’t be bought. I know it inside my heart, forever will forever be ours. Even if we try to forget, love will remember. You said you loved me, I said I loved you back. What happened to that? What happened to that? All your promises and all them plans we had, what happened to that? What happened to that?”

-„Boom gone, we move on, even if we try to forget. Love will remember you, and love will remember me. I know it inside my heart, forever will forever be ours. Even if we try to forget, love will remember.”- powtórzyłam kilka razy. Zamknęłam oczy i zobaczyłam twarz Justina, szybko je otworzyłam, patrząc w tłum, natychmiast znalazłam Justina, siedzącego w pierwszym rzędzie między Spencer, a jego mamę. Jazmyn i Jaxon siedzieli tylko kilka miejsc dalej i wszyscy się na mnie gapili. Moja mama była koło Pattie i intensywnie na mnie patrzyła. Widziałam łzy w jej oczach. Nie mogę powiedzieć, czy były one ze szczęścia za bycie ze mnie dumną czy ze smutku za to, że znała moją przeszłość i powód, dla którego napisałam tę piosenkę.


-“The trips we dreamed of taken, the tracks we left on the map, what happened to that? What happened to that? When all you had was nothing, and all we did was laugh. What happened to that? What happened to that?”

Chórek ponownie zaśpiewał, światło zaświeciło i ktoś inny zaczął grać melodię, chwyciłam mikrofon i poszłam do przodu sceny, kiedy mgła zaczęła mnie otaczać.

Patrzyłam na Justina i śpiewałam prosto z mostu.

-“Break down the walls, let Heaven in. Somewhere in forever we’ll dance again. We used to be inseparable, I used to think that I was irreplaceable”- przeniosłam moje spojrzenie z Justina na Spencer i z powrotem umieściłam wzrok na Justinie, a on spojrzał na mnie bez emocji.

-“We lit the world up, before we blew it up. I still don’t know just how we screwed it up. Forever… forever… forever…”

~.~

-A teraz, zapraszamy na scenę księżniczkę popu, Jazmyn Bieber i artystę rocka, Adama Levine.- mówca powiedział i Jazmyn z Adamem weszli na scenę do podium, oboje uśmiechnięci.

-Kolejna nagroda powędruje do kogoś, kto przeszedł przez wiele zmagań w tym roku i nadal jest na szczycie.- Adam powiedział.
-To będzie ostatnia nagroda tej nocy i szczerze muszę przyznać, że jestem odrobinę oburzona, że nie zostałam nominowana.- Jazmyn zażartowała z przymrużeniem oka, zdobywając obfity śmiech z tłumu.
-Do Artysty Roku nominowani są...- Adam ucichł, kiedy puszczono za nami nagranie.

-Miley Cyrus...
Zaczął grać wycinek z teledysku Miley, „We Can't Stop”

Can’t you see it’s we who own then night? Can’t you see it’s we who ‘bout that life. And we can’t stop. And we won’t stop. We run things, things don’t run we. Don’t take nothing from nobody, yeah, yeah.”
-Bruno Mars...
Zaczął grać wycinek z teledysku Bruna. „Treasure”.

Treasure that is what you are, honey, you’re my golden star. You know you can make my wish come true. If you let me treasure you, if you let me treasure you. Whoa-oh-oh-h-h-h.”

-Katy Perry...
Zaczął grać wycinek z teledysku Katy, „Roar”.

I got the eye of the tiger, a fighter. Dancing through the fire ‘cause I am a champion, and you’re gonna hear me roar louder, louder than a lion. Yes, I am a champion. And you’re gonna hear me roar-oh-oh-oh-oh-oh-oh-oh.”

-Saige Cameron...
Szeroki uśmiech rozprzestrzenił się na mojej twarzy, kiedy został puszczony wycinek z mojego teledysku „Slow Down”.

If you want me I’m accepting applications, as long as we can keep this record on rotation. You know, I’m good with mouth-to-mouth recitation. Breathe me in, breathe me out, so amazing. Oh, oh, can we take it nice and slow, slow? Break it down and drop it, low, low. ‘Cause I just wanna party all night in the neon light ‘til you can’t let me go.”

-Pitbull...
Zaczął grać wycinek z teledysku Pitbulla i Keshy, „Timber”.

Look up in the sky, it’s a bird, it’s a plane. Nah, it’s just me ain’t a damn thing changed. Live on hotels, swing on planes, blessed to say money ain’t a thing. Club jumping like LeBron now, Voli. Order me another round, homie. We about to clown, why? Cause it’s about to go down.”

Nagranie skończyło się i całe skupienie wróciło do Jazmyn i Adama, stojących na podium. Podano im kopertę i Jazmyn wzięła ją.

-Zwycięzcą jest...- uśmiechnęła się i rozerwała kopertę i wyciągnęła złożoną kartkę papieru. Szybko ją rozłożyła i Adam pochylił się do mikrofonu.

-Saige Cameron!

Moja szczęka spadła i zamarłam w fotelu, poczułam, że wszyscy odwrócili się do mnie.
-Idź.- Ricky szturchnął mnie i wstałam, ciągnąc go do dużego uścisku, odsunęłam się i wyszłam z mojego rzędu, idąc do przodu i pociągając moją mamę, Tobiego, Senecę, Jaxona, Willow i Emmę do dużego uścisku i w końcu poszłam na scenę, gdzie Jazmyn objęła mnie.

-Wiedziałam, że wygrasz!- zapiszczała i Adam mnie przytulił, wręczając mi nagrodę.

Trzymałam ją w powietrzu i wypuściłam pisk, tańcząc dookoła z podnieceniem.


-Jesteście najlepsi!- cieszyłam się- Nie mogę wam wystarczająco podziękować. Chciałabym podziękować mojej rodzinie za zabranie mnie tutaj, gdzie dzisiaj jestem i moim przyjaciołom za wspieranie mnie, Ricky, Jazmyn, Emma, Willow, Jaxon, Seneca, Miley.- przerwałam, zastanawiając się, czy powiedzieć jego imię-...Justin i oczywiście chcę podziękować moim fanom i bogu, kocham was wszystkich tak bardzo, dziękuję!- zapiszczałam ostatni raz w mikrofon i zeszłam ze sceny razem z Jazmyn i Adamem.
_________________________________________________________________
Czytasz=komentujesz
Pod ostatnim rozdziałem było bardzo mało komentarzy, dlatego jeżeli nie będzie 65 komentarzy to w następny piątek nie będzie rozdziału.

Miłego długiego weekendu.
Pytania kierujcie na ASKA.

66 komentarzy:

  1. Tak bardzo dziękuję że to tlumaczysz rozdzial jest świetny chce żeby byli już razem : (

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak bardzo chce aby wszysko bylo miedzy nimi juz w porządku.... :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetnie tłumaczysz. E nie chce tu Justina... Szczerze mówiąc.. XD no ale nic.

    OdpowiedzUsuń
  4. omg czy ja płaczę? jeju to opowiadanie jest takie dsnkglds ♥ proszę dodajcie szybko nastepny rozdział :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jejuu !!!! Nadal nie mogę uwierzyć, że ona powiedziała jego imię ? Szerze zdziwiłam się ale po niej można się wszystkiego spodziewać <3 Kocham <3

    OdpowiedzUsuń
  6. Kocham to oni sa idealni musza byc razem
    @believeyoucanx3

    OdpowiedzUsuń
  7. :( <3 cieszę się że wymieniła justina jako swojego przyjaciela.
    Koch was że to tłumaczycie i czekam na kolejny rozdział!

    OdpowiedzUsuń
  8. Kocham !!! Pisz dalej !!!!!

    OdpowiedzUsuń
  9. Piszesz bosko czekam na nn !!!!

    OdpowiedzUsuń
  10. OMG nie spodziewalam się tego !! :*

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja juz chce następny .....

    OdpowiedzUsuń
  12. A może dodasz mały bonusik

    OdpowiedzUsuń
  13. Świetny rozdział, nie mogę doczekać się nowego! :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Awww ale slodki rozdizał ><3

    OdpowiedzUsuń
  15. Swietny rozdzial <3

    OdpowiedzUsuń
  16. OMG! Nie moge sie goczekac reakcji Justina :O

    OdpowiedzUsuń
  17. Super *-*
    To jeden z moich ulubionych ff :D

    OdpowiedzUsuń
  18. Tak bardzo cudowny rozdział jeju, ciesze się że tołumaczycie estescie kochane!

    OdpowiedzUsuń
  19. Czekam na nowy :)

    OdpowiedzUsuń
  20. kocbam to! ��������

    OdpowiedzUsuń
  21. jjaa chce ich razem w końcu !

    OdpowiedzUsuń
  22. Świetny :D Ciekawe co zrobi Justin :) Czekamxx

    OdpowiedzUsuń
  23. jezu, swietny rozdzail kocham

    OdpowiedzUsuń
  24. Kocham to tak bardzo !!! Świetny rozdział♡ i to jak Saige śpiewała do Justina...*.* awww. Czekam na następny z niecierpliwością♡♡♡♡♡♡♡♡

    OdpowiedzUsuń
  25. awww chce dalej

    OdpowiedzUsuń
  26. Omg cudowny *.*

    OdpowiedzUsuń
  27. Czekam na następny :*

    OdpowiedzUsuń
  28. Świtny rozdział! Cudownie tłumaczycie :)

    OdpowiedzUsuń
  29. jejku mam nadzieję, że oni się pogodzą

    OdpowiedzUsuń
  30. No wiedzialam ze skonczy sie w najmnirj oczekiwanym momencie :(
    Ale i tak czekam na następny rozdział <3

    OdpowiedzUsuń
  31. Omg*0* czekam nn

    OdpowiedzUsuń
  32. jezu świetny xx czekam na nn ♥

    OdpowiedzUsuń
  33. Świetny, bardzo mi się podobało ;)

    OdpowiedzUsuń
  34. Jestem uzależniona od tego ..

    OdpowiedzUsuń
  35. Jesus maria, to takie genialne !
    Kocham tego bloga ! Jest niesamowity przeczytałam cały a jest 0:30 nie moge powiedzieć ze cały dzien stracony bo to byłoby kłamstwem :)
    Czekam na kolejny / @Vejtaszewska

    OdpowiedzUsuń
  36. Boże ciągle niemoge uwieżyc że zaspiewala tą piosenk, a przedtem jeszcze bylo puszczone nagranie. Ciekawi mnie co pomyslal w tym momencie. Czekam na następny.

    OdpowiedzUsuń
  37. ludzie komentować!
    matko...to był bardzo dobry rozdział ♥ mam nadzieję, że szybko pojawi się nn ;p mam nadzieję, że będzie wtedy jakiś moment/scena między Saige, a Justin'em <3 czekam z niecierpliwością
    zapraszam do mnie ;p
    fuck-everything-im-belieber.bloblo.pl

    OdpowiedzUsuń
  38. Ciekawe jaka będzie reakcja Justina. Cieszę sie ze nie jest to ukazane tak, ze Saige odrazu mu wybacza i happy end, widać zmianę Justina, ale i tak bardzo im kibicuje żeby byli razem. To ff jest takie *.*. Nie moge sie doczekać następnego rozdziału <3
    http://whatever-will-happen-we-r-4ever.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  39. Jejuniu jak na ja to kocham! Nie moge sie doczekac nastepnego. ily xx

    OdpowiedzUsuń
  40. Ooo... Nie lubie tej Spencer. Ohh kiedy Justin i Saige beda znowu razem?! Slodko ze strony Rickyego. Fajnie sie zachowal. Justin debilu rusz swoja piekna, seksowna dupe, powiedz Saige prawde i to ze ja KOCHASZ!!!

    @AloHa_HAHA

    OdpowiedzUsuń
  41. atko isealny, zajebiscie ltumaczysz serioo

    OdpowiedzUsuń
  42. kocham losy saige matko jedno z najlepszych opowiadan, tak wiec czekam na te tlumaczenie caly ttydzien i caly czas sprrawdzam czy nie zrobilas niespodzianki i dodalas :**

    OdpowiedzUsuń
  43. boze kiedy nastepny, czeeeeekam

    OdpowiedzUsuń
  44. kiedy nasprpny kochanoe?

    OdpowiedzUsuń
  45. LUDZIE JAK CHCEMY NASTEPNY ROZDZIAL MUSI BYC 65 KOMENTARZY !!!!! MUSIMY SIE POSTARAC !!!

    OdpowiedzUsuń
  46. Nie mogę się doczekać następnego !!!

    OdpowiedzUsuń
  47. Mój ulubiony moment w tym rozdziale
    "-Jeśli faktycznie niepokoiłbyś się o Saige, nie pozwoliłbyś jej odejść jak zwykły dupek. Dlaczego do niej nie zadzwoniłeś? Jeśli chcesz wiedzieć co u Saige, powinieneś do niej zadzwonić.
    -Bałem się usłyszeć jej głos, Jaxon.
    Jaxon spojrzał na mnie z niedowierzaniem- Justin Bieber, wielki, zły gangster Bronxu boi się usłyszeć dziewczęcy głos, jak Saige Cameron?- zaszydził- Daj spokój, Justin. Nie jestem idiotą.
    -Jaxon.- westchnąłem- Wiedziałem, że jeśli zadzwoniłbym do niej i usłyszałbym jej głos, pobiegłbym z powrotem na Bronx."
    Trzeba było pobiec znowu na Bronx Justin geniuszu.... -,-
    + Zgadzam się z Saige! Do jasnej cholery, po co oni pozowali do zdjęć.... No myślałam, że zaraz coś zrobię...
    <3

    OdpowiedzUsuń
  48. Nie mogę się doczekać następnego ☺♥

    OdpowiedzUsuń
  49. kiedy nasteny wow

    OdpowiedzUsuń
  50. Swietny rozdzial

    OdpowiedzUsuń

Jeżeli przeczytałaś rozdział to proszę o komentarz:)
To bardzo motywuje do dalszego tłumaczenia:)