piątek, 14 listopada 2014

II. Rozdział 9

"Twoja przeszłość nie określa tego, kim jesteś dzisiaj."

Miłego czytania! xo

Justin Bieber’s POV

- Spencer - jęknąłem, gdy po raz kolejny byliśmy w naszej kuchni - Nie rozumiem dlaczego robisz z tego aferę.
- Byłeś na after party i pozowałeś do zdjęć z Saige - splunęła - To wielka sprawa, kiedy wystawiasz mnie, by robić zdjęcie z twoją byłą dziewczyną, które zobaczy cały świat, Justin!
- Była największym zwycięzcą wieczoru, oczywiście musiałem zrobić z nią zdjęcie.
- Ale ona jest twoją byłą dziewczyną, Justin!
Przewróciłem oczami i pokręciłem głową - Spencer, jesteś przewrażliwiona.
- Ja jestem przewrażliwiona? - zadrwiła - Z tego, co słyszałam, tak naprawdę nie masz dobrej reputacji, Justin! Jestem ostrożna.
- Więc dlaczego do cholery jesteśmy razem, jeśli mi nie ufasz? - krzyknąłem na nią.
- Nie wiem, dlaczego nie zapytasz o to siebie? - wyrzuciła ręce w powietrze ze złości - Bo jestem zmęczona naszymi kłótniami.
- Myślisz, że lubię kłótnie? - zapytałem - Nienawidzę kłócić się z tobą. Powinnaś być moją dziewczyną, powinniśmy się kochać.
Spencer przerwała - Chcesz powiedzieć, że mnie nie kochasz? - jej głos był cichszy.
- Ja - zamknąłem usta, nie wiedząc, co powiedzieć - Nie wiem.
Spencer tylko skinęła głową i odwróciła się na piętach, idąc w stronę naszej sypialni.
- Spencer.
Zignorowała mnie i weszła do pokoju. Zatrzasnęła drzwi, przerywając mi. Chwyciłem klucze i telefon i wyszedłem na zewnątrz.


- Nie mogę już tego robić, Justin - Miley zmarszczyła brwi.
- Co? - zmarszczyłem brwi, kiedy stałem w jej drzwiach - Dlaczego nie?
- Masz dziewczynę, poczucie winy gryzie mnie od środka i... Liam dziś do mnie dzwonił i powiedział, że chce się spotkać i porozmawiać o naszych starych zaręczynach i może... Nie wiem, spróbujemy wszystko poukładać. Może pójdziemy na terapię dla par i zobaczymy, gdzie to wszystko zmierza... - Miley zamarła, unikając mojego wzroku.
- Miley... Ty... Nie możesz mi tego zrobić. Potrzebuję Cię.
- Nie - pokręciła głową - Nie potrzebujesz mnie.
- Tak, potrzebuję...
- Justin - przerwała mi - Nie potrzebujesz mnie. Widziałam, jak patrzysz na Saige. Patrzysz na nią jakby była ulubionym pluszakiem z dzieciństwa, którego straciłeś, ale teraz odzyskałeś. Wiem, że ją kochasz, Justin. Wszyscy to widzą, cholera nawet Twoja dziewczyna to dostrzega. Nie mogę już udawać, że nie widzę jak na nią patrzysz i jak się zachowujesz, gdy tylko o niej pomyślisz. Potrzebujesz jej, Justin i wiem, że ona potrzebuje Ciebie.
- Nie wiem tego...
- Pamiętasz to jak zareagowała, kiedy złapała nas jak się całowaliśmy? - uniosła brew - Nie przejęłaby się tym, gdy Cię nie lubiła.
- Możesz ona chroniła Spencer?
Miley zachichotała - Czy ona nienawidzi Spencer? Ona nie starała się ją chronić. Ona Cię lubi, Justin... i Ty lubisz ją.
Pokręciłem głową - Już nie lubię Saige w ten sposób.
- Gówno prawda - zaśmiała się - Spójrz, Justin, możesz próbować karmić mnie tymi kłamstwami, ale widzę prawdę w Twoich oczach i musisz przestać martwić się o mnie, a zacząć martwić się o Saige. Ale również, upewnij się, że jesteś wolny, kiedy do niej pójdziesz. Nie zwódź Spencer, kiedy kochasz Saige.
- Ja nie...
- Nie kłam, Justin.


Saige Cameron’s POV


Siedziałam w dużej sali przy stole, dziś wybieraliśmy tancerzy na moją nową trasę, która rozpocznie się za cztery miesiące. Obok mnie była Willow, Seneca, Emma i Jazmyn, ponieważ wszystkie potrzebowałyśmy nowych tancerzy i to jest najwyraźniej miejsce w Stanach Zjednoczonych, gdzie przychodzą najlepsi tancerze.
- Jestem taka podekscytowana! - Jazmyn zapiszczała, nabazgrała serce w swoim zeszycie - Naprawdę wybieram tancerzy, którzy zostaną z nami na długi czas. Zazwyczaj po prostu brałam przypadkowych tancerzy na jednorazowe show, ponieważ nie miałam czasu, aby zrobić przesłuchanie.
Scooter wszedł do pokoju i zajął miejsce w pierwszym rzędzie za naszym stołem.
- Pierwsze przesłuchanie rozpocznie się za kilka sekund.
- Okej - wszystkie odpowiedziałyśmy chórem, drzwi się otworzyły i weszła dziewczyna, która wyglądała na około dwadzieścia lat. Była ubrana w legginsy, luźną koszulkę w aztecki wzory i wojskowe buty.
- Cześć - pomachała ręką i związała swoje farbowane, czerwone włosy w luźną kitkę.
- Imię? - Emma zapytała.
- Chrissy Tomlinson - uśmiechnęła się słodko.
- Do jakiej piosenki zatańczysz? - zapytałam.
- "Because of you" Ne- Yo - uśmiechnęła się jak dziecko w świąteczny poranek.
Seneca uśmiechnęła się, gdy przypomniała sobie jak Toby oświadczył jej się. Zorganizował flash mob na środku Times Square w Nowym Jorku właśnie do tej piosenki - Powiedz, kiedy będziesz gotowa - powiedziała - duży uśmiech pojawił się na jej twarzy przez wspomnienia z Tobym.
Scooter włączył dla niej muzykę, gdy ona stała w miejscu na środku sceny. Gdy rozpoczęła się melodia, Chrissy nadal stała, prawdopodobnie czekając na słowa.
“Love to, but I can’t help it. I love the way it feels.”
Poruszyła się z miejsca i kołysała delikatnie w rytm muzyki, zanim wykonała obrót.
“It’s got me stuck between my fantasy and what is real.”
Chrissy kontynuowała taniec na scenie, a ja pochyliłam się, by wyszeptać coś do dziewczyn.
- Zadzwonię do niej - wyszeptałam, uśmiechając się. Wszystkie dziewczyny przewróciły oczami.
- Cholera - Emma zmarszczyła brwi - Podoba mi się.
Puściłam oczko Chrissy, gdy skończyła, a wszyscy zaczęli klaskać.
Wyszła, gdy upewniła się, że zadzwonimy do niej wieczorem, by powiedzieć czy dostała się czy nie. Drzwi otworzyły się ponownie i ujrzeliśmy muskularnego faceta z blond włosami.
- Cześć, wspaniały - Willow uśmiechnęła się.
- Willow, masz chłopaka - Jazmyn drażniła ją.
- To nie oznacza, że nie mogę patrzeć - Willow puściła oczko.
- Możesz patrzeć, ale nie możesz dotykać - Seneca przypomniała.
- Wiem, wiem - Willow zapewniła, zanim ten chłopak się przedstawił i powiedział, że chce zatańczyć do piosenki Shakiry "Loca".


Justin Bieber’s POV 


Chwyciłem klucze z kieszeni, gdy szedłem z powrotem do mojego mieszkania z bukietem ulubionych róż Spencer i pudełkiem czekoladek w kształcie serca i pluszowym niedźwiedziem, który trzymał serce z napisem "przepraszam".
- Kochanie? - wszedłem do środka, zamykając za mną drzwi i usłyszałem jak ktoś pociąga nosem w pokoju.
Cholera, ona płakała.
- Odejdź, Justin - krzyknęła, gdy wszedłem do pokoju i ujrzałem ją skuloną na kanapie. Jej oczy były spuchnięte i czerwone, a łzy spływały po policzkach.
- Spencer, dlaczego płaczesz?
Spojrzała na mnie, jakbym był głupi - Naprawdę mnie o to pytasz?
- Byłem po prostu wkurzony, kochanie. Wiesz, że Cię kocham - podszedłem do niej, ustawiłem kwiaty, misia i czekoladki na stoliku do kawy.
- Spencer... porozmawiaj ze mną.
- Nie - odwróciła się ode mnie.
- Dlaczego nie?
- Ponieważ nie chcę...
- Spencer, daj mi ważny powód.
- Ponieważ byłeś dla mnie dupkiem - wysyczała.
- Wiem - zmarszczyłem brwi - Ale chcę Cię przeprosić. Nie zasłużyłaś na to. Czułem się jakbym właśnie przebiegł maraton i nie byłem sobą.
Spencer odwróciła się do mnie, świeże łzy spływały z jej policzków - Byłeś dla mnie taki słodki w Kanadzie, nie rozumiem, co się stało.
- Moje przeszłość do mnie wraca.
- Twoja przeszłość nie określa tego, kim jesteś dzisiaj.
- Wiem, skarbie, wiem.
- Więc dlaczego pozwoliłeś, by to na ciebie wpłynęło?
- Sądzę, że dlatego, że wiem, że zrobiłem źle... Spieprzyłem w przeszłości. Wiesz, kiedy przyjechałem do Kanady, zostawiłem Saige bez słowa i dopiero teraz mam do czynienia z tym wszystkim.
- To było trzy lata temu. Powinna sobie już z tym poradzić.
- To co, o czym musisz porozmawiać z Saige, nie ze mną.
- Więc, chcesz powiedzieć, że byłeś dla mnie dupkiem z powodu Saige...?
- Nie, nie wiń jej - natychmiast odpowiedziałem na jej pytanie - Wiń mnie za bycie dupkiem...
Spencer zmarszczyła brwi - Chce, żeby mój słodki chłopak powrócił, Justin.
Wciągnąłem Spencer na moje kolana - On nigdy nie odszedł, kochanie. Po prostu zjechałem na boczny tor - przycisnąłem usta do jej szyi.
- Justin - mogłem usłyszeć odrobinę szczęścia w jej głosie.
- Tak, kochanie?
- Tęsknię za tobą.
Obróciłem ją, więc patrzyliśmy sobie w oczy - Tak bardzo cię kocham.
Zarumieniła się - Naprawdę?
- Oczywiście, że tak - pocałowałem ją w czubek nosa.
- Ja też cię kocham, Justin - szeroki uśmiech pojawił się na jej twarzy, zanim słodko ją pocałowałem. Poczułem jej ręce pod moją koszulką.
- Pozwól mi kochać całego ciebie - poprosiła.
- Jestem cały twój - pozwoliłem jej zdjąć moją koszulkę, a ona zdjęła swoje spodnie od piżamy, w które była ubrana.


Następnego dnia siedziałem z studio z Jaxonem i jego menadżerem, Scooterem Braun.
- Potrafisz śpiewać? - Scooter spojrzał na mnie.
- Uch... Mam na myśli, raz napisałem piosenkę, ale naprawdę nie jestem w tym dobry.
- Chcesz spróbować.
- Tak, skończyłem nagrywanie na dziś, a nadal mamy półtorej godziny czasu w studio, jeśli chcesz spróbować - Jaxon wzruszył ramionami.
- Mam na myśli, nie stworzyłem żadnej muzyki...
- Grasz na gitarze, prawda?
- Tak.
- Mam tu jedną, jestem pewny, że masz w głowie jakąś melodię.
Scooter uśmiechnął się do mnie - To może być zabawne, Justin.
- Sądzę... - wstałem i podszedłem do Jaxona, on doprowadził mnie do kabiny i wręczył mi gitarę.
- Powal nas na kolana, stary.
- Dzięki, stary - uderzyłem go w ramię w przyjazny sposób i podszedłem do Scootera - Więc... co mam robić?
- Załóż słuchawki.
- Okej - odłożyłem gitarę i oparłem ją o nogi, złapałem słuchawki i włożyłem na uszy i ponownie chwyciłem instrument. Patrzyłem, jak Scooter włącza mikrofon i mówi do niego.
- Słyszysz mnie? - zapytał, jego głos był wyraźny przez słuchawki.
Uniosłem kciuk do góry w jego kierunku.
- Okej, więc kiedy będziesz gotowy, zaśpiewaj do mikrofonu.
- Ohm, okej - poczułem się niezręcznie, wziąłem gitarę, umieściłem pasek na szyi. Zacząłem grać znajomą melodię, którą zaplanowałem, pisząc piosenkę. 
"We were inseparable, inseparable" - śpiewałem do mikrofonu, poczułem jak Scooter i Jaxon wlepili we mnie wzrok.

“Everything I had to do I did next to you, next to you. And the memories we made are so incredible. Then, our love was interrupted by my schedule. There was nothing that I could do ‘cause you fell into the deepest depression, baby, and I hate to know I’m responsible. Then your heart fills up with so much aggression, baby. You got used to being alone, alone. You adapted, now you’re used to being alone, all alone. Oh, you got used to being on your own.”


Saige Cameron’s POV


- Więc, możesz powiedzieć nam o tym chłopaku, z którym pozowałaś na after party po American Music Awards?
Miałam radiowy wywiad w centrum Los Angeles dla jednego z najlepszych kanałów Top40. Miałam na sobie biało-szarą koszulkę, czarne legginsy i klapki oraz słuchawki, które mi dali.
- O Boże - zaśmiałam się do mikrofonu - To tylko przyjaciel!
- Przyjaciel, który jest twoim byłym chłopakiem - jedna z dziennikarek o imieniu Carmen chichotała do mikrofonu - Ale on jest taki słodki! Moim zdaniem nie powinnaś z nim zrywać.
- Nie zerwałam z nim - uśmiechnęłam się - On to zrobił.
- Co? - wszyscy dziennikarze wydyszeli.
- Który facet przy zdrowych zmysłach zrywa z tak gorącą laską jak ty? - jeden z mężczyzn, który prawdopodobnie był o czterdziestce zapytał.
- Najwyraźniej on - wzruszyłam ramionami.
- On nie jest zdrowy - Carmen zdecydowała - Jaka szkoda, on jest taki słodki! Przyślij go do mnie, a ja go naprawię! - zażartowała.
- Yeah, na pewno to zrobię.
- Naprawdę?
- Nie... - przyznałam - Prawdopodobnie nie, on ma dziewczynę.
- Poznałaś ją?
- Tak, kiedy po raz pierwszy przyjechał do Los Angeles, on i jego dziewczyna tak jakby zostali wysłani do mojego domu przez moich przyjaciół.
- On mieszka w LA? Naprawdę musisz go ze mną zapoznać!
- Ona nie będzie szczęśliwa.
- Eh, ja chcę tylko poznać tego dzieciaka! Ile on ma lat?
- Dwadzieścia jeden.
- Carmen, masz trzydzieści - inny mężczyzna zaśmiał się - On jest dla ciebie zbyt młody.
- Wiek to tylko liczby - przypomniała.
- Daj spokój, Carmen - facet pokręcił głową.
- Cholera, ma starszego brata?
- Przepraszam, ma młodszego. Jego brat to Jaxon Bieber.
- Jaxon Bieber ma brata? Myślałam, że ma tylko siostrę, Jazmyn.
- Tak, ma brata, po prostu mieli złe relacje w przeszłości.
- Okej, więc mam zdjęcie tajemniczego chłopaka Saige, Justina Biebera z jego dziewczyną, Spencer Flores na czerwonym dywanie podczas American Music Awards, a także zdjęcia Justina Biebera i Saige Cameron pozujących razem na after party na naszej stronie, zapraszamy do sprawdzenia. Dziękuję bardzo za wizytę, Saige i gratulacje za każdą nagrodę na The AMA.
- Dziękuję - uśmiechnęłam się - Dobrze się bawiłam, dzięki za zaproszenie.
- Teraz wracamy do hitów, zobaczymy się jutro, dobrego dnia! - główny gospodarz mówił do mikrofonu, zanim nacisnął przycisk, zdjął słuchawki, a wszyscy zrobili to co on.
- Było dużo zabawy podczas rozmowy z tobą - uśmiechnął się i mnie przytulił.
- Z wami też - wstałam i położyłam słuchawki na stole - Nienawidzę się spieszyć, ale mam małą imprezę z przyjaciółmi. Muszę jechać jeszcze po Jazmyn, ponieważ jej samochód jest w warsztacie, a kierowca na wakacjach.
- Och, nie zostałam zaproszona na imprezę - Carmen zażartowała.
Zaśmiałam się - Bardzo przepraszam... do zobaczenia! - pomachałam im i wyszłam z pokoju z moim ochroniarzem. Spotkaliśmy kilku fanów. Podpisałam kilka autografów, zrobiłam kilka zdjęć i weszłam do samochodu, by pojechać po Jazmyn.
Przyjechałam i zaparkowałam samochód. Podeszłam do drzwi, ignorując paparazzi. Otworzyła mi, ale nadal była ubrana w tank top i dresy, miała rozczochrane włosy, Josh stał za nią ubrany w białą koszulkę i dżinsy.
- Dzięki Bogu, że jesteś. Josh nie ma pojęcia o modzie i nie pomógł mi z wyborem stroju i nie musi wybrać się na imprezę wcześniej, bo podobno zgodził się pomóc Jaxonowi - przewróciła oczami.
- Kocham cię, skarbie - pocałował ją w policzek - Dzięki, że ją podwieziesz, Saige - Josh minął nas, a my z Jazmyn poszłyśmy do jej sypialni. Wyjęłam z torby ubrania, które przywiozłam i poszłam do łazienki, aby przebrać się w szorty na wysokim stanie i białą bluzkę oraz bojowe buty. Wyszłam i podeszłam do Jazmyn, która stała przy swojej szafie.
- Nie mam nic, co mogę założyć - narzekała.
- Załóż to - wskazałam na spódniczkę w kwiatki i biały tank top.
- Może - zmarszczyła brwi.
- Idź się ubrać i się pośpiesz, musimy tam być za trzydzieści minut.
Jazmyn jęknęła, chwyciła jednak szorty ozdobione cekinami i czarną bluzkę i poszła do łazienki się przebrać, a ja położyłam się na jej łóżku i na nią czekałam.




 


Dziękujemy za wszystkie komentarze pod ostatnim rozdziałem<3 Szkoda tylko, że musiałyśmy jej wymusić:/

Do następnego! xo




28 komentarzy:

  1. Omg..
    Kocham twojego bloga ksosdnjxs
    Pisz tak dalej już nie mogę się doczekać następnego rozdziału
    @aga_belieber

    OdpowiedzUsuń
  2. Justin jest chory psychicznie...JAK ON MOŻE PIEPRZYĆ JEDNĄ,"KOCHAĆ" DRUGĄ i olać trzecią-miłość jego życia damn.
    Czekam na następny!!
    Zapraszam http://bad-bieber.blogspot.com/?m=1#_=_

    OdpowiedzUsuń
  3. Jejku chce kolejny rozdzial :)
    @believeyoucanx3

    OdpowiedzUsuń
  4. Jezu to jest boskie, ale jak on mógł wrócić do Spencer po tych rzeczach, które jej odwalił, a ona taka naiwna. Dobrze, ze Miley chociaż zmądrzała. Do kolejnego

    OdpowiedzUsuń
  5. Swietny ! Czekam z niecierpliwoscia na rozwoj akcji :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Hymmmm jesten ciekawa kiedy Jus przejrzy na oczy i wróci do Saige :) @PL_Belieber69

    OdpowiedzUsuń
  7. Najlepsze na świecie!

    OdpowiedzUsuń
  8. Bieber mnie tak bardzo wkurza że no nfjkdjdnkskkskskdk rozdział jest cudowny ale ja chcę już Saige i Justina! Mam nadzieję że za kilka rozdziałów będę ich już widzeć razem ❤️ Rozdział cudowny i czekam na następny :) chciałam napisać dużo weny ale zapomniałam że to tłumaczenie Hahaha no to dużo siły w tłumaczeniu xx
    @enestadyx

    OdpowiedzUsuń
  9. zajebisty krotko mowic serio kocham

    OdpowiedzUsuń
  10. Tak bardzo wkurza mnie Justin, że agrrrr ! :)
    a Saige jest jak zawsze wspaniała <3
    Ale ta piosenka była słodka ... :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Niech Saige będzie już z Justinem, jezu <3333
    jakoś nie lubię tej Spencer, jest głupia

    OdpowiedzUsuń
  12. Coś mi świta, że Justin zaśpiewa tą piosenkę z Jaxonem xD
    Nie mogę się doczekać kolejnego !! Miłej niedzieli życzę :*

    OdpowiedzUsuń
  13. Jezu to było mega

    OdpowiedzUsuń
  14. Jezuu, nienawidzę Spencer... Ja chcę aby Justin i Saige byli znowu razem♡ Tak bardzo mi smutno gdy on mówi, że nic już do niej nie czuje. Cieszę się też z powodu, że Miley zostawiła Justina j prawdopodobnie wróci do Liama *,* Tak bardzo kocham to ff !!!!! Czekam na nexta♡♡♡♡♡

    OdpowiedzUsuń
  15. Jezu Justin posłuchaj się Miley. -,-
    Nie mogę się doczekać tego momentu aż znowu będą razem. ♥
    Mój komentarz nie był wymuszony!! ♥ Kocham was dziewczyny za to, że tłumaczycie dla nas całe ff! ♥ Przynajmniej tak możemy się wam odwdzięczyć. ♥ Szkoda, że inni tego nie rozumieją. :c

    OdpowiedzUsuń
  16. Spencer jest taka denerwująca, Justin zachowuje się jak idiota, niech już będzie z Saige błagam

    OdpowiedzUsuń
  17. super zaproszam do mnie na tt i na bloga https://twitter.com/tofik1997528

    OdpowiedzUsuń
  18. pewnie Saige będzie miała wypadek, tak mi się wydaje :(

    OdpowiedzUsuń
  19. jejku kochany rodzial :)

    OdpowiedzUsuń
  20. rozdział jest super, a Ty świetnie tłumaczysz :)
    nie mogę się doczekać następnego.

    OdpowiedzUsuń

Jeżeli przeczytałaś rozdział to proszę o komentarz:)
To bardzo motywuje do dalszego tłumaczenia:)